czwartek, 21 lipca 2011

Z życia Bruna ...

Dziś, jak pisałam -leje. Dlatego , wspólnie z kuzynem "zbudowaliśmy" Bruniowi mini placyk zabaw, ale ruchomy. To znaczy, huśtawki, drabinki, żerdzie. To wszystko powywieszane w pobliżu klatki i ładnie skomponowane. Nie potrafiłam tego wszystkiego objąć jednym ujęciem, ale kilkoma dam radę. Popróbuję potem. Ale na razie macie zdjęcia Brunka w "jego królestwie", głównie. Ale nie tylko... : )









A to jeszcze jedno zdjęcie, to tylko próba Gimp'a, obróbka: KUBIZM.
W każdym razie, pozuję ja, zdjęcie robi Kuzynka...
Więc dla niej dedykacja... dla Moniki ;*


Paput zaliczył dłuugą sesję, z której 2/3 zdjęć nie wyszły. Dlatego tak mało dodałam tutaj...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz